Nasuwa się pytanie – Czy ten facet to geniusz, który zarobił kupę forsy sprzedając swoje odchody za krocie, wmawiając przy tym ludziom że to sztuka? Czy może to ludzie są po prostu zwykłymi idiotami, niepotrafiącymi odróżnić prawdziwej, godnej podziwu sztuki od zwykłego gówna