"Propozycja podwyższenia czasu, do którego mogliby sędziowie pracować, nawet o te dwa lata, jest niebezpieczna dla systemu prawnego. Dlatego, że siłą rzeczy to jest po prostu fizjologia - osoby starsze cierpią już na różnego rodzaju zaburzenia krążenia" – Cóż za wzorcowy samokrytyzyzm. Słowem - do ogródka i kury macać, a nie do Trybunału Konstytucyjnego