Wielki dramat jednej z najlepszych bramkarek świata - Katarzyny Kiedrzynek – Po bezbramkowym remisie w regulaminowym czasie, losy finału Ligi Mistrzyń pomiędzy PSG a Olympique Lyon rozstrzygnęły rzuty karne. W ósmej serii do piłki podeszła Polka i niestety chybiła. Po chwili zalała się łzami. Wcześniej zdołała obronić jedną "jedenastkę" wykonywaną przez zawodniczkę z Lyonu. Kasiu, nie łam się, i tak jesteś najlepsza!