Zagubiony: Nowe Rozkazy – To bez sensu, uganiamy się za jakimś kamykiem, zamiast robić coś konkretnego! *Rok 2025, 3 miesiące od przybycia Andrzeja, niedaleko linii frontu* Jak ręka, Panie Pułkowniku? Nie wie Pan, jaką ten
Glina: Obława – Chłopaki, on chyba nie przyjdzie. Mogę już stąd iść? Ewelinka, poczekaj jeszcze trochę, może nasz klient jeszcze się zjawi. Bez odbioru. Gizmo, mam wątpliwości co do tego przebrania. Ona nawet nie przypomina trzynastolatki! Luz - blues, jest miodzio. Szefie, ty chyba nie wiesz jak się małolaty teraz noszą! Wiesz, tak teraz myślę, że chyba muszę pilnie przedzwonić do córki... Czekaj, Święty, nie teraz, bo chyba ktoś idzie! To ty jesteś KociakSweetTrzynastka69? Taak! Więc MasywnyPredator666 to pewnie ty, słodziaku? Zaraz... TO PAN?! STÓJ! POLICJA!!! POLICJA!!! ŁAPY NA KARK, MORDA NA GLEBĘ!!! Idioci. Debile! Kretyni!!! Paślak!? Podinspektor Paślak!? Co Pan tu do diaska wyprawia!? Od miesięcy infiltruję środowiska pedofilskie, a teraz zjawiacie się wy, Niziński i wszystko w diabły! Wypie*rzać mi stąd!! Już!!! No cóż... Przynajmniej technicznie rzecz biorąc złapaliśmy naszego pedofila... No, a swoją drogą - niezły dekolcik, Ewelinka! Spie*dalaj.