Od kiedy rozróżnia się miejsca parkingowe na te dla warszawiaków i te dla przyjezdnych? – Chyba niektórym "rodowitym" Warszawiakom trochę się w głowach poprzestawiało
Dzieciaki potrafią być bardzo błyskotliwe – - Tato, PiS obiecał 500 złotych na każde dziecko, tak? - spytała niespodziewanie Roza. Oglądałem właśnie w telewizji posiedzenie Sejmu. Roza siedziała obok i klikała zapamiętale w smartfon. Jak zwykle sprawiała wrażenie, jakby nic poza komórką nie miało na tym świecie jakiegokolwiek znaczenia. - Owszem, obiecał - przytaknąłem i spojrzałem na nią nieco zaskoczony, bo naprawdę nie sądziłem, że grając w "coś-tam-coś-tam-tato-i-tak-nie-zapamiętasz" moja 12-letnia córka rejestruje jakiekolwiek dodatkowe przestrzenie. Przestała klikać i popatrzyła na mnie. - To wiesz, co ja myślę? Że na te wszystkie dzieci in vitro, które są zamrożone w pojemnikach, też. No bo przecież nie mogą teraz powiedzieć, że to nie dzieci. Skoro wcześniej tyle razy mówili, że dzieci. Byłbyś tak miły i podsunął to także innym rodzicom od in vitro? Oczywiście możesz powiedzieć, że sam to wymyśliłeś... - uśmiechnęła się i wróciła do gry.