Żenującą awanturę zgotowała strażnikowi wilanowskich ogrodów Hanna Gronkiewicz-Waltz, prezydent Warszawy (PO). Poszło o... bilet za 5 złotych – Pani prezydent w towarzystwie kilku osób chciała wejść na teren ogrodu, ale nie miała biletu. Pan z obsługi nie chciał jej wpuścić, argumentując, że nie ma takiego zapisu w regulaminie, który uprawniałby taką darmową wizytę. Na to ona odparła, że jest prezydentem Warszawy i może wejść. Ponadto Gronkiewicz-Waltz miała zagrozić pracownikowi ogrodu, że jeśli nie wpuści jej za darmo, będzie w jego sprawie „interweniować u samego dyrektora”. Wystraszony strażnik w końcu ustąpił pani prezydent