Zostawia kurtki na przystankach,przy dworcach i stacjach metra – "Jeśli twojemu dziecku jest zimno, a brak mu ciepłego ubrania, ta kurtka jest właśnie dla niego. Niech go ogrzeje w zimne dni. Twój przyjaciel Marcin" - czytamy w serwisie kobieta.wp.pl. Marcin Kozera, szef biura podróży w Warszawie, rozwiesza kurtki od niespełna tygodnia. Z jego wyliczeń wynika, że mowa o 150 sztukach."Jakiś czas temu przy Dworcu Centralnym widziałem takiego małego chłopca, który marzł. Pomyślałem, że to mógłby być mój syn"I to wystarczyło..."Piękny gest. Warto dzielić się dobrem. Szacunek dla Pana"